Skocz do zawartości

Ratujmy jezyk polski.


Pablo.wpl

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 142
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Czasem warto szukac, czasem nie, jedni byli bogaci inni nie! Jedni szybko musieli opuscic dom i cos w nim ukryli a cala rodzina zamordowana podczas wojny, inni ktos ocalal i wrocil kiedys po swoje, a jeszcze inni szybko opuszczali domy ale nic nie schowali. Tak wiec jak masz na widoku jakies stare domy to czemu nie poszukac, kto wie moze cos znajdziesz, a jak nie to bedzie fajna przygoda! Mala historia z mojej ulicy, mieszkali na niej sami zydzi, teraz nie ma zadnego. W 1990 roku sasiadow odwiedzilo dwoch panow wyznania mojzeszowego, stary dziadek i jego syn. Sasiad bardzo fajny gosc, oczywiscie zaprosil panow do ich starego domu, opowiadali rozne historie jak to bylo u nas przed wojna, nawet fajne fotografie pokazali, przyjechali na wycieczke do europy, ojciec pokazal synowi stare miejsca, i szukal ludzi ktorzy jeszcze zyja z tamtych lat. Wieczor sie zakonczyl, jak sie ludzie porozchodzili sasiad mi powiedzial, ze starszy pan poprosil go o pozwolenie poszukania po piwnicy starych rzeczy rodzinnych i oczywiscie pare dolarow za to mu dal, sasiad jak juz pisalem jest naprawde super czlowiekiem, i sam pochodzi z dalekich stron i wie jak to jest wszystko zostawic, wiec mu otworzyl piwnice i powiedzial ze wszystko jego. Okazalo sie ze panowie szukali pod podloga w rogu, gdzie stala stara szafa z narzedziami i stary ciezki stol do naprawy roznych rzeczy. Pod nim po oderwaniu desek z podlogi byla paczka ktora schowal ojciec starszego pana dla potomnych. Jakies tam rodzinne pamiatki. Nie jest to fikcja, czysta prawda. Moja historia: moi dziadkowie mieszkali w krakowie, byli sklepikarzami, mieli troche majatku. Z okien ich mieszkania widac wawel, wiec siedzibe gestapo mieli na przeciw, dziadek wyniosl troche kosztownosci do piwnicy dla zabezpieczenia, i tyle je widziano. I teraz nie wiem co z nimi, bo dziadek zmarl na poczatku lat 80, czy je wykopal i sprzedal? Czy po tej informacji w latach 90 moj kuzyn ktory siedzial w piwnicach bardzo dlugi i tego szukal znalazl, i jest to jego, ale nic nie mowil, zreszta nie utrzymuje kontaktow z rodzina. Twierdzil ze nic nie znalazl, ze jak cos bylo zakopane to to ziemia wciaga coraz glebiej. A moze nie szukal tam gdzie trzeba i nadal cos tam jest? Wiec widzisz sa rozne historie i rozni ludzie. Szukac zawsze warto. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He no niezle niezle, wiec poszukaj pogrzeb,a to ze napisałeś że ten stary pan w rogu odgrzebał pamiątki po rodzinie, ja również słyszałem że jak coś chowali to chowali zawsze w rogu czy to już taki zwyczaj był? czy też sytółacja zmuszająca do takiego posunięcia? pytam bo kolega mi truje głowe tym tematem. Wiele historii takich też mi starsi ludzie opowiadali,np muj dziadek,że za niemca uciekła od nas ze wsi rodzina żydowska i mieszkali biedaki w polu w ziemiance,i że z czasu ktoś sie odwarzył donieść im zupy w nocy, bardzo mi to utkwiło w pamięci.Biedaki... A wracając do tematu co w takich miejscach można znajdywać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często bywam na lubelszczyźnie, okolice Chełma, co ciekawe wśród miejscowych panuje pogląd, iż domy żydowskie z jednej strony nie miały okien... tzn jak patrzysz od frontu-po lewej normalny układ okien, po prawej sam mur... Próbowałem ten pogląd weryfikować, ale nikt nic ciekawego mi nie powiedział.

Ogólnie tam jest dużo domów opuszczonych, więc raczej nie ma problemu ze znalezieniem pustostanu-sam takie zwiedzałem będąc w tamtych okolicach więc wiem co mówię. Z kolei w Krakowskim miałem okazję przebywać w typowo pożydowskich(udokumentowanych) kamienicach-zachowały się piece kaflowe, sufity o wys. 3,5m (wyobraźcie sobie pokój o kubaturze 70m2!!), naprawdę piękne miejsca.

Jeśli mam coś powiedzieć na ten temat-nie sugerujcie się że żydowskie to bogate etc... jak już ktoś powiedział-byli biedni i bogaci ludzie-reguły nie ma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale, że co? Że te pożydowskie Twoim zdaniem charakteryzują się jakimś specjalnym układem przestrzennym? Czy co? A może mają specjalistyczny system skrytek?

Dom jak każdy inny.

Ja w pustostanach znalazłem trochę fajnych starych butelek i trochę zdjęć z lat '40.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawy temat- powinien sie nazywac raczej ABC szabrownika . pablo koniecznie niszcz piece ,zrywaj podlogi oni tam zawsze chowali złoto ,diamenty ,perly i rodowe srebra... Wg przewazajacej czesci pospolstwa kazdy Zyd to bogacz. Kiedys rozkopywano groby ,cmentarze zydowskie w poszukiwaniu kosztownosci ,dzis coniektorzy sa gotowi zerwac cala podloge ,lub rozbebeszyc piec w poszukiwaniu fantów...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się z Tobą nie zgodzę-ja jeżdżę po ruinach, fotografuję, zbieram informacje, biegam po bibliotekach, mam swoje archiwum o okolicznych obiektach zabytkowych, pałace to moja pasja-ale do szabrownika mi daleko. Zresztą zerknij do Nasze Odkrycia-jest kilka wątków o fantach z takich miejsc-zawsze możesz powyzywać userów od szabrowników.

Kilka butelek czy pierdółki wychodzące w pałacowym parku a kradzieże postumentów czy rzeźb lub skuwanie elementów(jak ostatni przypadek-zginął lew z marmuru gdzieś w Polsce) to różne sprawy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie